2011-01-26
Podróż O Żuławach (nie do końca) depresyjnie
żuławy wiślane żuławski gotyk pruski mur szachulec gnojewo lisewo malborskie kmiecin kończewice ossuarium jegłownik świerki ginaca polska żuławscy mennonici rozgart jezioro stogi malborskie szaleniec stawiec cmentarze menonickie żuławski dom podcieniowy trutnowy klecie stalewo zwierzno marynowy nowa cerkiew kępniewo nowe dolno koszwały wiatrak w palczewie pompa parowa w różanach most lisewski most zwodzony w jeziorze mosto brotowy w dzierzgonce
Opisywane miejsca:
Typ: Album z opisami
Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
coż ja poradzę, że taki inspirujący jestem? taki charakter, a charakteru nie zmienisz;-)
-
Juz nie wiem za co bardziej Cie chwalic, za Snowdonie czy Zulawy ?
A moze za inspiracje ?
Tak, tego bede sie trzymac :)
Z pozdrowieniem
Mimbla -
wiesz... gdybym to ja miał się decydować, chyba jednak wybrałbym beskid. być może zauważyłaś, że ja lekki sentyment do cerkwi mam:-) ale to ja. natomiast skoro ty się wahasz, znaczy, że aż takich sentymentów nie masz. dlatego podpowiem ci tylko, że jeśli do żuław dodałabyś wysoczyznę elbląską, mierzeję wiślaną i zalew od strony lądu, to mogłaby z tego wyjść bardzo ciekawa wycieczka. tak myślę...
-
to mi namieszałeś przed majowym wypadem :) Beskid Niski i Łemkowie czy Żuławy?
tym razem nie czepiam się, wszystkiego jest w odpowiednich ilościach :) -
@marta: głowa do góry. do pewnych wniosków długo się dojrzewa. a dla żuław ciężko wyobrazić sobie inną drogę rozwoju niż turystyka.
@krysia: niestety kościoły w wiekszości były pozamykane. ale zawsze możesz spróbować. ty masz bliżej:-) -
Pięknie opisana podróż i wspaniałe zdjęcia. PS brakowało mi zdjeć z wnętrza kościołów. Zachęciłeś do odwiedzenia aby zajrzeć do środka kościołów.+++++
-
zachwyciłam się Twoimi zdjeciami ale smutek mnie ogarnął, że czas nam się kończy na działania
-
@chłop: to moje najbliższe okolice i czekały na odwiedziny z górą trzydzieści lat! cieszę się, że się podobają:-)
@zosfik: domy podcieniowe i mnie zainspirowały do tej wycieczki. znaczy... mają to "coś"! -
Z wielką przyjemnością i ciekawością przeczytałam o podróży na Żuławy, tej części Polski, której nie znam.
Teraz wiem,że trzeba ją odwiedzić. Szczególnie podobały mi się zdjęcia domów podcieniowych. Pozdrawiam -
Zwierzu:))) chylę czoła przed autorem relacji z Żuław:))) bardzo fajna:))) przechodzę do zdjęć:))
-
czy to znaczy, że popadam w rutynę?:-)
-
jak zawsze świetny tekst i zdjęcia :):):)
-
o raczkach to chyba w szkole uczyli? przynajmniej za moich czasów. strasznie depresyjne miejsce (1,8 metra pod poziomem morza:-)
co do reszty... nie ma za co. takie małe skrzywienie mam, że wolę mniej uczęszczane ścieżki:-) -
Zfierzu dziekuje za niesamowita lekcje historii i architektury! Dotaz Zulawy byly mi znane jedynie z powodu Raczkow, nigdy nie pomyslalabym ze tam takie skarby mozna znalezc!
-
@michał: to nie skromność, tylko odrobina samokrytyki:-) i co ja mogę, że moje galerie jakieś gadatliwe i w dodatku mnie nie słuchają?:-)
@neiven: z pozoru! to,co prawda, temat na długą dyskusję, ale w skrócie sprawa wygląda ta, że, po pierwsze, informacja turysyczna (nie reklama usług turystycznych) w polsce leży i kwiczy, tak, że często ludzie nie wiedzą, jakie cuda mają "za miedzą"; po drugie natomiast, wciąż silnie zakorzeniony jest u nas pogląd, że fajne miejsca są tylko daleko, daleko, w ciepłych krajach... oczywiście że są! TEŻ!:-)
@asta: cóż... teraz już nie tak zupełnie nieznane:-) dodam tylko jeszcze (w ramach zachęty), że żuławy są fantastycznie położone. rzut beretem stąd do trójmiasta, na wysoczyznę elbląską (kolejny nieznany, aczkolwiek ciekawy region), do fromborka, nad zalew wiślany i na mierzeję, do malborka... itp, itd. nic tylko jechać;-) -
Dzięki Zfieszu za ten album - to tereny zupełnie mi nieznane - dzięki Twojej opowieści trochę bliższe i zaciekawiające - trzymam kciuki za Żuławy ;)
-
To sztuka przedstawić w tak interesujący sposób miejsce z pozoru mało ciekawe - Tobie się to świetnie udało!
-
okolica rzeczywiście jest niebrzydka, ale mogłaby być zdecydowanie piękniejsza, gdyby nie wieloletnie zaniedbania. szczęśliwie, da się ostatnio zauważyć delikatny wzrost zainteresowania żuławami, więc pozostaje nam tylko czekać i trzymać kciuki.
co do zdjęć... hmmm... jak ty pięknie kłamiesz emdżej:-D -
piękne miejsce,fantastyczne fotografie